Marcowe self-care

Lepiej późno niż wcale, prawda? Czas na marcowe self-care ;) Mamy już drugą połowę kwietnia, a ja dopiero teraz nadrabiam blogowe zaległości. Nie chcę rezygnować z cyklu, w którym polecam Ci wszystko, co pozwala mi…

0 Komentarzy

Lutowe self-care

Luty mnie zmiażdżył. Dosłownie i w przenośni. Codziennie rano otwieram oczy i sprawdzam wiadomości z Ukrainy. A potem szybko odkładam telefon, bo okazuje się, że dla mnie to za dużo. Czy uciekam od problemu? Nie,…

0 Komentarzy

Styczniowe self-care

Styczniowe self-care. Nie wiem jak Ty, ale ja styczeń zaczęłam z wielkim impetem. Kalendarz zapełniłam nowymi planami, uzupełniłam tabelkę z nawykami nad którymi chcę pracować w tym roku, uporządkowałam swoją przestrzeń .. .. I to…

0 Komentarzy

Grudniowe self-care

Właśnie zaplanowałam ostatnią automatyczną publikację postu na stronach moich klientów i chyba mogę powiedzieć to głośno - przede mną krótki urlop. Ale zanim to, pomyślałam, że zamiast tradycyjnego podsumowania roku ( które jest tożsame z…

0 Komentarzy